Faer

Olist · Wysłany: Czw 17:13, 01 Mar 2007 Temat postu: Wzgórza

Ten oto piekny krajobraz górski rozciąga sie tuż za jeziorem. Niedaleko widać pola z rosnącym na nimi złotym zbożem. Wzgórza są dosyć często odwiedzanym miejscem, ponieważ nie ma nic lepiej rozpoczynającego dnia od wspinaczki na jeden z tutejszych szczytów. Jednak nie jest to najbezpieczniejsze miejsce oraz zajęcie.

Skylii · Wysłany: Sob 16:14, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ujrzała cudnie obrośnięte trawą i kwiatami wzgóra, wzięła głęboki wdech i podleciała nad jezioro na swych śmirznobiałych skrzydłach. *Jak tu pięknie* pomyślała i zamknęła oczy.

Olist · Wysłany: Sob 17:55, 17 Mar 2007 Temat postu:

Podleciała do Skylli. Znowu sie spotykamy - po tych słowach uśmiechnęła sie promiennie do kobiety i spojrzała na szczyty gór.

Skylii · Wysłany: Sob 17:58, 17 Mar 2007 Temat postu:

Dzieńdobry, żeczywiście...to chyba szczęśliwe zbiegi okoliczności lekko się uśmiechnęła wpatrzona w toń jeziora.

Olist · Wysłany: Sob 18:07, 17 Mar 2007 Temat postu:

Fakt. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności - odpowiedziała i podleciała jeszcze wyżej w powietrze.

Skylii · Wysłany: Nie 17:41, 18 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzała na chwilę na Olist, która wzniosla się w powietrze Co u Pani ? prubowała nawiązać rozmowę.

Olist · Wysłany: Nie 17:47, 18 Mar 2007 Temat postu:

Tak, jak zawsze... - tu urwała i zaczęła unosić się jeszcze wyżej, aż nagle całkowicie znikneła.

Skylii · Wysłany: Pon 15:36, 19 Mar 2007 Temat postu:

*Nawet się nie porzegnała* pomyślała ze smutkiem, zamknęła oczy i połorzyła się na zielonej, pachnącej trawie.

Scarlett · Wysłany: Pon 22:54, 19 Mar 2007 Temat postu:

szła sobie wolno prowadząc konia za wodze.. jej wilczur biegał wokoło zadowolony.. w pewnym momencie podbiegł do Skylii machając jak głupi ogonem i pochylając łeb nad jej twarzą..
-Quarion..-przywołała wilczura i sama skierowała się w jej stronę-Witaj- powiedziała schylając głowę w dół i patrząc na nią

Skylii · Wysłany: Wto 14:24, 20 Mar 2007 Temat postu:

Witam powiedziała otwierając oczy, spoglądała to na kobietę, to na wilczura.
Jestem Skylii wypowiedziawszy te słowa podała swą drobną rączkę.

Scarlett · Wysłany: Wto 19:00, 20 Mar 2007 Temat postu:

-Scarlett-uścisnęła jej dłoń i uśmiechnęła się życzliwie-Od dawna jesteś w Faer?-spytała, próbując zacząć jakoś rozmowę

Skylii · Wysłany: Wto 21:16, 20 Mar 2007 Temat postu:

Od kilku dni... na chwilę urwała To cudowne miasto po wypowiedzeniu tych słów popatrzyła na Scarlett i posłała jej blady uśmiech. a Ty od kiedy jesteś w mieście ?

Scarlett · Wysłany: Wto 21:53, 20 Mar 2007 Temat postu:

-ja również jestem tu od niedawna i nie znam prawie nikogo... Jakoś unikam innych.. chyba tu nie pasuję...-usiadła na trawie obok niej- a miasto owszem piękne

Skylii · Wysłany: Śro 10:10, 21 Mar 2007 Temat postu:

Już trochę poznałam ludzi z miasta... niektórzy są nie mili zastanowiła się na chwilę Trzeba czasem odpocząć od towarzystwa *choć zawsze jestem sama*patrzyła w blękitne niebo, na którym lekko płynęła biała chmurka, po czym uśmiechnęła sie do kobiety.

Scarlett · Wysłany: Śro 19:53, 21 Mar 2007 Temat postu:

-to chyba dobrze, że ludzie są mili... Moze uda mi się ich poznać.. Ja bez innych ludzi nie mogę żyć... Strasznie nudno samej... Przecież trzeba z kimś rozmawiać.. Tylko właśnie boję się z kimś porozmawiać bo nie mam z wami wiele wspólnego... Wszyscy sa tacy młodzi, a ja czuję się jak stara kwoka... Dosłownie- uśmiechnęła się do Skylii... Chyba jednak była optymistką i nie przejmowała się tym co przed chwilą mówiła

Skylii · Wysłany: Śro 23:05, 21 Mar 2007 Temat postu:

W gruncie rzeczy masz rację, co do kilku spraw powiedziała te słowa spokojnym tonem głosu i z lekkimi przerwami na namysł. Po tym ponownie blady uśmiech pojawił się na jej twarzyczce. *zapowiada się ciekawy dzień*

Scarlett · Wysłany: Czw 15:39, 22 Mar 2007 Temat postu:

zerknęła na skrzydła nieznajomej
-też chciałabym umieć latać.. chociaż... Moze niekoniecznie posiadając skrzydła... Nie przeszkadzają ci one zbytnio? spytała uśmiechając się wesoło,patrząc na nią ciekawie

Skylii · Wysłany: Czw 15:59, 22 Mar 2007 Temat postu:

Przyzwyczaiłam sie, że są...lecz jak byłam malą dziewczynką przeszkadzały mi uśmiechnęła sie A jeśli chodzi o latanie, to nierobię tego za często...moje się szybko męczą

Scarlett · Wysłany: Czw 16:07, 22 Mar 2007 Temat postu:

uśmiechnęła się lekko i rozejrzała się
-trochę tu pusto... Lubisz uciekać od innych czy przyszłaś tu tak poprostu?- spytałą patrząc na nią-przepraszam jeżeli jestem zbyt wścibska...Ja tak jakoś zawsze

Skylii · Wysłany: Czw 20:04, 22 Mar 2007 Temat postu:

Akurat teraz prubowałam uciec od rzeczywistości, ale miło zawierać nowe znajomości. Jeśli chcesz to możemy iść do jakiejś gospody, zimno się robi zarzuciła na siebie pelerynę i uśmiechnęła sie do Scarlett.

Scarlett · Wysłany: Sob 19:51, 24 Mar 2007 Temat postu:

-dobry pomysł-powiedziała cicho i zadrżała lekko z zimna..-chyba napiszę do klasztoru aby szyli cieplejsze szaty-uśmiechnęła się wesoło, wstała, złapała konia za wodze i podązyła w stronę miejskiego zajazdu bo on był najbliżej.. wołając przy okazji wilczura

Skylii · Wysłany: Nie 12:53, 25 Mar 2007 Temat postu:

Popatrzyła przez chwilę za kobietą odchodzącą w stronę gospody, była zawiedziona jej zachowaniem. Zebrała sie w sobie i podąrzyła w tą samą stronę co Scarlett.

Nerisse

Nerisse i Skylii dojechały werszcie konno na wzgórza. Nerisse zeszła z konia i usiadła na jednym ze znajdujących się w tym miejscu pieńków. *Pięknie tu...*

Skylii

Ostrożnie zeszła z rumaka, przywiązała go do pobliskiego drzewa i usiadła blisko Nerisse na tawie Pięknie tu, nieprawdasz ? *ten widok zapira dech w piersiach*

Nerisse

Tak, pięknie tu. Włąśnie o tym pomyślałam. - odpowiedziała. Spojrzała w niebo.